JON_DOU
0 SUBSCRIPTIONS 0 FOLLOWERS
Ratusz ponownie otwiera swoje podwoje dla mieszkańców.
Bezpośrednie usługi dla mieszkańców Urzędu Miasta w Lublinie zostaną wznowione. Zmiany wejdą w życie w poniedziałek (25 maja). Od ponad dwóch miesięcy mieszkańcy używają poczty e-mail i telefonów do rozwiązywania problemów.
To kolejny etap „łagodzenia” trudności związanych z pandemią. Od poniedziałku będziemy mogli wrócić do ratusza, aby bezpośrednio zaangażować się w nasze sprawy. Było to niemożliwe - z kilkoma wyjątkami - od połowy marca, jednak wizyty będą odbywać się pod pewnymi warunkami.
„Dopuszczalna liczba klientów jednocześnie w tym samym pokoju nie może przekraczać 1 osoby na stację obsługi technicznej” - wyjaśnia Monika Glazik z działu prasowego Urzędu Miasta.
Usługa bezpośrednia będzie świadczona w czterech specyfikacjach. Jednocześnie powinny obowiązywać limity osób w pokoju.
- w urzędzie stanu cywilnego i departamentach obsługi klienta klienci będą obsługiwani w kolejności, w której przybywają, powiedzmy w biurze burmistrza.
Oznacza to, że wystarczy przyjść i poczekać w kolejce na obsługę. Inne działy będą trochę inne.
W dziale komunikacji użyjemy systemu kolejkowania. Nie dotyczy to jednak nadchodzących poniedziałków i wtorków (25–26 maja). „Z powodu awarii centralnego systemu obsługa klienta zostanie przeprowadzona po wcześniejszej rezerwacji telefonicznej wizyty”, wyjaśnia serwis prasowy.
Wypadek na drodze w mieście Zestrzelono rowerzystę.
Jechała jeepem i uderzyła mężczyznę na rowerze. Mężczyzna z licznymi obrażeniami został zabrany do szpitala.
Poważny wypadek w mieście. Rowerzysta został potrącony przez SUV. Kobieta prowadząca rower na skrzyżowaniu Wypadek miał miejsce w sobotę, 23 maja, około 10:10 na skrzyżowaniu ul. Węglarza, Walecznych, Strzembosza i Kłopotowskiego w mieście. Rowerzysta został tam trafiony. Zespół karetki pogotowia i policja interweniowali na miejscu.
Jak pierwotnie ustalono, rowerzysta skręcał z ulicy Walecznych i skręcił w lewo w ul. Węglarza Następnie kobieta kierowała jeepem jadącym z ul. Strzembosza w kierunku ul. Walecznych.
Rowerzysta z licznymi obrażeniami, w tym złamaniami, został zabrany do szpitala. Funkcjonariusze policji pracują na miejscu, aby określić szczególne okoliczności zdarzenia. Na drodze występują problemy z ruchem drogowym.
I bądź ostrożny na drodze! - informuje policja miejska.
Policja miejska podarowała szpitalom 800 litrów środka dezynfekującego.
Ponad 800 litrów gotowego środka dezynfekującego wysłano do trzech szpitali w Lublinie. Środek został przygotowany z bezpiecznego alkoholu, który przestępcy chcieli nielegalnie wprowadzić na rynek. Dzięki temu lekarze, pielęgniarki i ratownicy będą mogli bezpiecznie wykonywać codzienne czynności, a policjanci, którzy codziennie zmagają się z przestępstwami gospodarczymi, często otrzymują dużo alkoholu. Przestępcy chcą zarabiać pieniądze, nielegalnie je sprzedając. Zazwyczaj tego rodzaju dowody są niszczone. Ale ze względu na sytuację postanowiono użyć tego alkoholu w inny sposób.
„Z powodu pandemii sytuacja jest wyjątkowa, a każda ilość środka dezynfekującego jest droga”. Dlatego postanowiono zamienić chroniony alkohol w środek dezynfekujący powierzchnię. Stało się to również przy wsparciu strażaków z centrali miejskiej państwowej straży pożarnej w mieście, według służby prasowej.
Zapotrzebowanie na środki dezynfekujące podczas wirusa pandemii jest ogromne. Dlatego na początku maja policja z działu zaopatrzenia w mieście przekazała strażakowi ponad 550 litrów alkoholu. Ostatnio oficerowie otrzymali od strażaków gotowych do użycia produkty odkażające z recyklingu.
- Ponadto zapewniamy lekarzom 250 litrów środka dezynfekującego, który został pozyskany podczas postępowania prowadzonego przez policję z III posterunku policji w mieście. Tak więc otrzymaliśmy w sumie 800 litrów gotowego środka dezynfekującego do powierzchni, dodanego z serwisu prasowego.
Policja znalazła kobietę, która miała porwać dziecko. Chłopiec jest zdrowy i zdrowy, żyje i ma się dobrze.
Poszukiwania małego chłopca z miasta dobiegły końca. Dziecko pozostaje z matką, zdrowe i zdrowe. Kobieta ma pełne prawa rodzicielskie.
Wczoraj informowaliśmy o policyjnym przeszukaniu 5-letniego chłopca. Pracownicy otrzymali oficjalne zawiadomienie o uprowadzeniu przez rodzica.
Ustalenia oficerów wykazały, że nie było dobrych relacji między ojcem a matką. Obecnie są rozwiedzeni. Ze względu na fakt, że kobieta nie miała żadnego kontaktu ze swoim dzieckiem od czasu, gdy opuściła męża, sąd uznał, że ojciec się nim zajął. Oboje mają jednak pełne prawa rodzicielskie.
W środowy wieczór w domu pojawił się 34-letni mężczyzna, który chciał poznać dziecko. Zgodnie z ustaleniami nie podejrzewał, że kobieta może mieć złe zamiary. Dlatego w pewnym momencie wyszedł na chwilę do sklepu. Kiedy wrócił, zarówno kobieta, jak i chłopiec zniknęli. Wszystkie drużyny w kraju zostały powiadomione o wydarzeniu. Ponieważ mężczyzna zasugerował, że jego żona może spróbować zabrać chłopca za granicę, ostrzegano również straż graniczną.
Chłopiec został już znaleziony. Policjanci zlokalizowali kobiety. Co więcej, 34-latek nigdzie się nie wybierał, a tym bardziej za granicą. Ponieważ matka ma pełne prawa rodzicielskie, pięcioletnie dziecko pozostało pod jej ochroną.
Wreszcie, sygnalizacja świetlna zadziałała!
Światło migało na żółto przez ponad cztery lata. Alarm został aktywowany w czwartek, a od czwartku 21 maja sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Poligonowej z ul. Zielone Wzgórze w Lublinie. Powinieneś być szczególnie ostrożny, ponieważ niektórzy kierowcy jeżdżą na pamięć, nie zwracając uwagi na czerwone światło. Decyzja ta została podjęta po znacznym wzroście pobliskiego osiedla Ruczaj i ruchu na ul. Zielone wzgórze
Sygnalizacja świetlna w tym miejscu powstała ponad cztery lata temu wraz z budową nowej ul. Poligonowej i ul. Bohaterów Września. Do tej pory był włączony w trybie awaryjnym, czyli migał na żółto.
Jak ostrzegają mieszkańcy, przechodząc przez to skrzyżowanie, szczególnie przy wchodzeniu lub wychodzeniu z kompleksu mieszkalnego, należy zachować szczególną ostrożność. Jak zawsze w przypadku wprowadzania zmian w organizacji ruchu, są kierowcy, którzy jeżdżą na pamięć i nie zauważają, że alarm działa poprawnie. W rezultacie jeżdżą na czerwono, co stanowi zagrożenie dla innych użytkowników drogi.
Bądź ostrożny!
Po odbyciu służby jako oficer wrócił do domu i zatrzymał pijanego kierowcę. Jechał na całej szerokości drogi, po zatrzymaniu okazało się, że był całkowicie pijany. Co więcej, 62-letni mieszkaniec miasta nie ma kwalifikacji, ponieważ stracił je za prowadzenie pojazdu po wypiciu alkoholu.
W środę po południu pracownik departamentu drogowego KMP w mieście po dyżurze zauważył podejrzenie ruchu samochodowego Opla. Kierowca, od czasu do czasu podjeżdżając na pobocze, jechał także na całej szerokości drogi.
Oficer podejrzewał, że mężczyzna za kierownicą może być pijany. Gdy tylko miejsce pojawiło się bezpiecznie, postanowił go wyprzedzić i zatrzymać. Jak się okazało, mężczyzna prowadzący samochód był całkowicie pijany.
Badanie alkomatu wykazało, że 62-letni mieszkaniec miasta miał więcej niż 3 alkohol na ciało. Co więcej, nie miał pozwolenia na prowadzenie samochodu. W styczniu stracił je podczas jazdy pod wpływem alkoholu. Samochód mężczyzny dostał się na komisariat. 62-letni mężczyzna musi ponieść poważne konsekwencje kryminalne. Grozi mu również długi zakaz prowadzenia pojazdu, wysoka grzywna i więzienie na okres do 2 lat.
Nielegalne towary w sklepach w mieście.
Nielegalne papierosy znaleziono na lubelskich rynkach.
Pracownicy Krajowej Administracji Podatkowej w mieście zatrzymali prawie 350 paczek przemyconych papierosów oferowanych do sprzedaży na parkietach handlowych miasta. Osoby zaangażowane w sprzedaż nielegalnych towarów będą pociągane do odpowiedzialności karnej.
Organy celne i podatkowe przeprowadzają kontrole nie tylko na granicy, ale także w kraju. Sprawdzają przemycone lub nielegalne towary na sprzedaż, a pracownicy sprawdzili ostatnio około 350 paczek przemycanych papierosów podczas kontroli podłóg handlowych w mieście i powiecie lubelskim. Osoby zaangażowane w nielegalne towary zostaną ukarane.
Należy podkreślić, że produkty takie jak papierosy są jednym z najczęściej podrabianych towarów w całym kraju. Testy laboratoryjne potwierdzają, że mogą zawierać niedopuszczalne lub nieodpowiednie chemikalia niebezpieczne dla zdrowia.
Policja prowadzi dochodzenie.
Magiczne ogrody otwierają się po przerwie.
Czy będą obowiązywały jakieś zasady?
Popularny park rozrywki zostanie ponownie otwarty. Szefowie instytucji deklarują, że wszystkie urządzenia w parku zostaną zdezynfekowane i podkreślają, że osoby korzystające z atrakcji powinny mieć maski na twarz.
- Nadszedł radosny moment dla wszystkich miłośników przyrody i spędzania czasu w przyrodzie. Już w najbliższą sobotę, 23 maja o godzinie 10 rano centrum turystyczne Lubelszczyzny zacznie pulsować życiem - aby kibicować liderom Magicznego Ogrodu.
Jest to wspaniały park rozrywki, który istnieje od kilku lat, o powierzchni ponad 14 hektarów, z karuzelami i restauracjami.
Czy można otworzyć magiczne ogrody? „Ponieważ jest to park rozrywki, a dekret rządowy, który określa, co jest otwarte, a co zamknięte, w ogóle nie uwzględnia„ parków rozrywki ””, wyjaśnia Kuba Hrabski z Fun Park, firmy zarządzającej Magic Gardens, i dodaje: „Sami znaleźliśmy Argumenty za otwarciem parku i być może będzie to inspiracją dla innych przedsiębiorców.
Jeśli chodzi o restauracje i bary, zostaną one otwarte w Magic Gardens, a ich działania zostaną dostosowane do aktualnych zasad sanitarnych. Ogólnie rzecz biorąc, wszystkie restauracje mają kawiarniane ogrody i mogą przyjmować gości.
Do końca czerwca park będzie otwarty tylko w soboty i niedziele.
Kolorowe kwiaty w centrum miasta.
W mieście pojawi się ponad 6 tysięcy kwiatów, a pierwsze kolorowe kwiaty pojawiły się już w przestrzeni miejskiej miasta. Rośliny w specjalnych doniczkach zdobią m.in. Bramę Krakowską, Stare Miasto i nasyp. Wkrótce pojawią się w innych miejscach.
W ramach wiosennych dekoracji miasta do końca tygodnia w samym centrum miasta i innych częściach miasta pojawią się nowe kompozycje kwiatowe - doniczki, pudełka i klomby.
Zainstalowano 42 projekty ogrodów kwiatowych, a także 106 doniczek wiszących na słupach oświetlenia ulicznego.
- Skład roślin będzie nowy. Roczne rośliny będą łączone z ziołami i bylinami, takimi jak na przykład petunia, wilk, muszka, koralik, aksamit, trzcina cukrowa lub japoński ryjkowiec. Nowa roślinność wzbogaci wizualną stronę ulic, a także najczęściej odwiedzane centrum miasta. Łącznie posadzimy około 6,5 tys. Roślin, mówi miejski architekt zielony.
Skrzynie balkonowe na ulicy Na tym odcinku powiesi Jan Paweł II, jak co roku 244 szuflady balkonowe pomalują ul. Lubartowską. Ponadto na ulicach pojawi się 30 stałych doniczek.
Ulica Yana Pavla II jest dodatkowo ozdobiona pudełkami obsadzonymi roślinami jednorocznymi - białymi pelargoniami i żółtym aksamitem.
Wspólne modlitwy, koncerty i msze świąteczne poświęcone setnym urodzinom św. Jana Pawła II. Cała Polska przygotowuje się do świętowania setnych urodzin Papieża Polaka, który wszedł do światowej historii.
Dla numizmatów jest też przyjemna niespodzianka, Skarbnica Narodowa zaprezentowała jubileuszową monetę do setnych urodzin św. Jana Pawła II.
Lublin przygotowuje się do obchodów setnych urodzin św. Jana Pawła II. Urodziny Papieża Polaka będą obchodzić na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, także jedyna w Lublinie parafia poświęcona Janowi Pawłowi II, Parafia Świętej Rodziny w Lublinie otworzy jubileuszowe uroczystości w parafii w niedzielę o godz. 19, które będą transmitowane na żywo przez stronę internetową parafii. Obejrzeć Koncert poświęcony świętowaniu setnych urodzin św. Jana Pawła II można będzie na stronie internetowej KUL i na Facebooku uczelni.
Justyna Orłowska, prezes organizacji Centrum Wolontariatu w Lublinie przypomina, że setne urodziny papieża wolontariusze, wspólnie z osobami bezdomnymi i ubogimi mieli świętować w Rzymie, ale niestety przez obecną sytuacje w świecie pielgrzymka się nie odbędzie. Natomiast można będzie
"Gazeta Wyborcza" poinformowała pracowników prokuratury o tym, że w internecie fruwają dane osobowe tysięcy sędziów i prokuratorów. Pracownik spółki zewnętrznej, która wygrała przetarg na obsługę serwerów Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury udostępnił w internecie dane sędziów i prokuratorów. Z systemów wyciekli dane osobowe w tym nazwiska, numery telefonów i adresy mailowe po czym, zostało wszczęto postępowanie.
Śledczy z Lublina w środę zatrzymali 29-letni Krzysztof J., który spowodował wyciek informacji. Śledczy ustalili, że zrobił to podczas testowania przenoszenia danych, które pracownicy przekazywali w celu dostępu do internetowej platformy szkoleniowej prowadzonej przez uczelnię.
Podejrzany nie działał najpewniej sam. Dotychczas nieustalone osoby pobrali i zamieszczili pliki w serwisach internetowych. Dla dobra postępowania prokuratura w tej chwili nie podaje, na którym etapie działań jest. Wiadomo, że śledztwo jest w toku i zamierza dotrzeć do wszystkich tych osób. Piotr Marko, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie poinformował, że 29-latek usłyszał zarzut udostępnienia innym osobom danych umożliwiających nieuprawniony dostęp do informacji przechowywanych w systemie informatycznym KSSiP.
Premier Mateusz Morawiecki 29 kwietnia wydał rozporządzenie o otwarciu placówek opiekuńczych dla dzieci od 6 maja. Ostateczna decyzja o otwarciu swoich placówek należy do samorządu miast. Czy rodzice gotowe wysłać dzieciaków do placówek, o to ich zapytali dyrektorzy żłobków i przedszkoli.
Krzysztof Żuk, prezydent Lublina informuje, że pozostało niewiele czasu na analizę, decyzje i przystosowanie obiektów do bezpiecznego przyjęcia dzieci w stanie epidemii. Przed otwarciem placówki mają być wyposażone w zasoby dezynfekcji, a personel ma posiadać środki ochronne takie jak rękawiczki i maseczki. Czasu na spełnienia wymagań bezpieczeństwa pozostało nie wiele. Deryktorzy placówek już wysłali maile do wszystkich rodziców z zapytaniem o bieżące potrzeby rodziców dotyczące sprawowania opieki przez placówki opiekuńcze. Prezydent miasta poinformował, że do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej już zostało skierowano pismo o opracowanie standardów i zaleceń, które powinny być wdrożone w placówkach prowadzonych przez miasto. Krzysztof Żuk dodaje, że zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom i ich opiekunom jest najważniejsze.
To już ósmy przypadek zakażenia w województwie. W miejscowości Drozdówka gmina Uścimów, w powiecie lubartowskim wykryto wirus H5N8 na terenie gospodarstwa hodującego indyki. Informację o powstaniu ogniska ptasiej grypy przekazał diś Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Lublinie. Wypadek zakażenia gospodarstwa drobiowego to jest szóste z kolei ognisko w powiecie lubartowskim i ósme w województwie. Przypominamy, że wcześniej na Lubelszczyżnie wykryto pięć innych ognisk choroby w gospodarstwach hodujących indyki i perlice. Łącznie było w nich kilkadziesiąt tysięcy ptaków. Oprócz Lubelszczyzny przypadki wirusa H5N8 zauważono również w województwie wielkopolskim.
Ptasia grypa znana jest od czasów starożytnych, ta choroba powstaje w udomowionego drobiu, żyjącego w dużych skupiskach i złych warunkach sanitarnych. Grypa nie jest groźna dla ludzi, jednak w rejonie, gdzie występuje służby zalecają szczególne środki ostrożności. Ptasią grypą wybuchła jako epidemia w 2004 roku w azjatyckich krajach, powodując śmierć ludzi. Do dziś stwierdzono 861 zachorowań i 455 przypadków śmiertelnych. Wojewódzki Lekarz Weterynarii zaleca szczególne środki ostrożności, takie jak częściej mycie rąk po kontakcie z ptactwem i obowiązkowym poddaniu drobiu obróbce termicznej przed spożyciem.
W mediach społecznościowych powstała akcja #CityWillWait zorganizowana przez Gdański Organizacji Turystyczne, do której przejednały się największe polskie miasta – Warszawa, Łódź, Poznań, Gdańsk i od niedawna także Lublin.
Akcję z hasłem #CityWillWait przeznaczone, by przeciwstawić się skutkom epidemii przynoszącej duże straty dla największych turystycznych miast Polski. Organizatory akcji zapraszają pozostających w domach, do zaplanowania wypoczynku miejskiego, nie opuszczając granic Polski, po tym, jak minie zagrożenie pandemii.
Krzysztof Żuk, Prezydent Miasta Lublin mówi, że wybór Polski jako miejsca spędzenia urlopu w 2020 roku jest najbardziej rozsądnym i bezpiecznym pomysłem, ponieważ urlop spędzony w Polsce nie tylko pomogę odbudować turystyczną infrastrukturę, która teraz znalazła się w bardzo trudnej sytuacji, ale również każdy może uświadomić, sprawdzić i odkryć dla siebie Polskie jak kraj pełen nieodkrytych miejsc z ogromnym potencjałem turystycznym.
Zaangażowanie polskich metropolii do udziału w akcji z hasłem #miastopoczeka ma na celu zachęcić mieszkańców do zapoznania się z ofertą turystyczną miast i promowanie ich lokalnych produktów i atrakcji.
Miasto Lublin stworzyło dla swoich mieszkańców, zamkniętych w domach przez epidemie strone www.zostanwdomu.lublin.eu, gdzie mozna znałeś menu na dowóz najlepszych lubelskich restauracji, oferty ponad 250 podmiotów turystycznych i kulturalnych, linki do wirtualnego zwiedzania najważniejszych zabytków miasta, a także vouchery i pakiety pobytowe do wykorzystania po zakończeniu epidemii.
Od czasów tej sprawy upłynęło prawie 200 lat, ale do dziś każdy sędzia w Polsce zna legendę o diabelskim sądzie co wydarzył się 1637 roku w lubelskim Trybunalie Koronnym.
Toczył się wtedy proces sądowy ubogiej wdowy z bogatym magnatem. Chciwy sędzia, który przyjął łapówkę od magnata i wydał wyrok na rękę bogatemu złodziejowi, oskarżywszy biedną wdowę.
Kobieta załamana swoim rozpaczom wzniosła ręce do góry i wykrzyknęła z uniesieniem, że gdyby ją diabli sądzili, to sprawiedliwszy wyrok by wydali niż te sędzie.
Opółnocy przed gmachem sądu pisarz trybunalski usłyszał ruch pojazdów. Przed nim powstali nieznane mroczne sędziowie w pąsowych szatach. Spiczaste rysy i złe oczy tych sędziów mieli w sobie coś diabelskiego, a ich krucze włosy maskowały ukryte rogi. Pisarz zrozumiał, że stoją przed nim same szatani, których Bóg zesłał na powtórne osądzenie sprawy.
Diabelskie sędzie obsiedli stół prezydialny i zaczęli rozpatrywanie sprawy wdowy. Po godzinie szatani udali się na radę i oto pisarz usłyszał bowiem wyrok na korzyść wdowy. A wtedy Chrystus Trybunalski zapłakał krwawymi łzami nad złością ludzką od szatańskiej gorszą i odwrócił głowę. Przewodniczący sądu diabelskiego na znak swojej bytności położył na stole rękę i wypalił na blacie jej ślad. Po zatwierdzeniu wyroku diabli szybko opuściły Trybunał.
W Lublinie mieszkańcy apelują do władzy miasta o zaprzestanie pobierania opłat za parkowanie.
Jedno z lubelskich stowarzyszeń spółecznych zwróciło się do władzy miasta z zarzutem o sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia mieszkańców. Ten apel spowodowało pobieranie opłat w Strefę Płatnego Parkowania w mieście.
Z troską o bezpieczeństwo i zdrowie osób, które kontrolują płatne parkingi i ograniczenie pośredniego kontaktu kierowców z klawiaturą parkometru, aktywiśći „Lubelska Inicjatywa Społeczna” zwracają się z prośbą o zawieszenie opłat parkingowych do prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka.
Stowarzyszenie przypomina rządu miasta, że od początku wprowadzenia kwarantanny takich miastach jak Szczecin, Gdynia, Kraków, Kołobrzeg, Zielona Góra oraz Kętrzyn zostały podjęte działania mające na celu zawieszenie Strefy Płatnego Parkowania. Władzy Lublina wprowadzili tylko bezkosztowne parkowanie od 17 marca na Starym i Nowym Mieście w Zamościu. Jeżeli chodzi zaś o Lublin, z opłat zwolniono jedynie pracowników Szpitala Klinicznego nr 1 przy ulicy Staszica.
Społeczna inicjatywa podkresla, że zlekceważenie w zakresie uchylenia obowiązku opłat w Strefie Płatnego Parkowania dorównuje sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób którze mają jezdzić do pracy czy do szpitali, w czasach zagrożenia epidemiologicznego. Gdy iłość pasażerów ma być o połowe mniejsza w transporcie publicznym, bezkosztowne parkowanie znacznie ulatwiło by sytuacje w mieśćie.
Przedstawiciele stowarzyszenia „Lubelska Inicjatywa Społeczna” wyjaśniają, w ten sposób działają w interesie społeczności całego Lublina.
Według niego takie umowy obniżą koszt paliwa, który wcześniej wzrósł w wyniku zadłużenia przewoźników z tytułu uzyskania dodatkowego ubezpieczenia na wjazd na Ukrainę.
„Jeden z najsłynniejszych polskich ekspertów wojskowych @wolski_jaros dał jasno do zrozumienia, że pogłoski, jakoby 100 czołgów T-72 przechowywanych w Lublinie „zniknęło” kilka dni temu, są prawdziwe. Niedawno zostały one zmodernizowane do standardu T-72M1R (kamera termowizyjna i inne (ulepszenia). Wesołych polowań, Ukraina” – pisze gazeta.
Jednocześnie w publikacji podkreślono: „Polacy twierdzą, że nagłe pojawienie się w Donbasie dużej liczby T-72 armii ukraińskiej nie może być kojarzone ze zniknięciem 100 polskich czołgów z Lublina. Mówią, że T-72 -72 można kupić w każdym sklepie wojskowym, podobnie jak broń używaną na Krymie w 2014 roku” – wskazuje źródło.
Jak podała Ukraińska Agencja Prasowa, 12 kwietnia amerykański senator Ted Cruz z Teksasu powiedział, że systemy obrony przeciwlotniczej, myśliwce i inną śmiercionośną broń należy natychmiast dostarczyć na Ukrainę.
11 kwietnia Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy pokazał nowy rodzaj broni do niszczenia bezzałogowych statków powietrznych.
7 kwietnia były doradca sekretarza obrony USA, ekspert ds. komunikacji strategicznej Christopher Harvin, powiedział, że ciężka broń z krajów trzecich powinna być dostarczana na Ukrainę
Według Europejskiej Prawdy informuje o tym RMF24.
W lipcu 2021 r. Polska wysłała odpowiedni wniosek do Stanów Zjednoczonych. W październiku minister obrony Mariusz Błaszczak zapowiedział rozmieszczenie czołgów na wschodzie kraju. W lutym sprzedaż czołgów została zatwierdzona przez Departament Stanu, w marcu - przez Kongres USA.
Teraz minister obrony Mariusz Błaszczak ogłosił ostatni punkt procedury - podpisanie kontraktu przez Polskę.
"Już w tym roku do naszego wojska trafi 28 Abramsów i będzie można rozpocząć szkolenie polskich czołgistów. Dostawa zostanie zakończona w 2026 roku" - powiedział.
Po przejęciu Abramsów Polska będzie miała w służbie trzy typy czołgów - oprócz postsowieckiego T72 i niemieckich Leopardów.
Przypomnijmy, że w marcu polski Sejm przyjął ustawę „O obronie Ojczyzny”, która przewiduje prawie trzykrotne zwiększenie wydatków na obronność i zwiększenie liczebności armii.