Wieliczka, Województw, Polska Prognoza pogody

Kopalnia soli w Wieliczce

Niekończące się podziemne korytarze w grocie solnej. Dla turystów otwarta jest tylko niewielka część. Wejście tylko jako część grupy lub indywidualnie. Naprawdę można się zgubić. Trasa jest dobrze zorganizowana, przewodniki w prawie wszystkich popularnych językach. Angielski - rozpoczęcie wycieczki co 30 minut. Pomimo głębokości i mroku tego miejsca nie ma poczucia strachu. Oddycha łatwo, widoki są imponujące. Zwalczaliśmy naszą grupę i łatwo dołączyliśmy do drugiej. Wewnątrz znajduje się rynek, na którym można jeść i kupować pamiątki. Fajna, tajemnicza, majestatyczna, historia samego miejsca jest nie mniej interesująca niż jest. Jest to możliwe z dziećmi. Cała podróż przez około 2,5 godziny.

Kopalnia soli Wieliczka jest złożem soli kamiennej w mieście Wieliczka w Polsce, który został opracowany od XIII do XX wieku. Kopalnia odzwierciedla rozwój metod i technologii produkcji soli na przestrzeni siedmiu wieków.

który został opracowany od XIII do XX wieku. Kopalnia odzwierciedla rozwój metod i technologii produkcji soli na przestrzeni siedmiu wieków. Składa się z korytarzy i galerii na siedmiu poziomach podziemnych na głębokości od 57 m do 198 m o łącznej długości ponad 200 km.

Złoże soli w Wieliczce powstało około 15 milionów lat temu i należy do formacji miocenu. Jest to pas o długości 10 km i szerokości od 0,5 do 1,5 km, biegnący ze wschodu na zachód wzdłuż północnej granicy Karpat.

Już w 1044 r. Kazimierz Odnowiciel nadał przywileje kopalniom soli w Wieliczce, nazywając je „magnum sal alias Wieliczka”. W XIV wieku wydobycie soli i transport podziemny odbywały się ręcznie, a sól wydobywano z kopalni za pomocą specjalnych szybów. W następnym wieku wały zastąpiono bramami - poziomymi kołami, popychanymi w krąg przez ludzi, a następnie przez konie. Mechanizacja produkcji zwiększyła produkcję i zyski, w tym czasie rozpoczęło się pogłębianie kopalń.

Polska Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych będzie zajmować się ubezpieczeniem pojazdów niezbędnych do importu paliw na Ukrainę

„Pierwszy Wicepremier - Minister Gospodarki Ukrainy Julia Sviridenko podczas spotkania z ministrem rozwoju i technologii RP Waldemarem Budą omówiła kwestie ubezpieczenia pojazdów zagranicznych na import paliwa na Ukrainę. Strona polska zgodziła się zaangażowania w ten proces Państwowej Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, która zaoferuje dodatkowe instrumenty reasekuracji ryzyk kraju, aby pomóc ukraińskim importerom produktów naftowych.

Według niego takie umowy obniżą koszt paliwa, który wcześniej wzrósł w wyniku zadłużenia przewoźników z tytułu uzyskania dodatkowego ubezpieczenia na wjazd na Ukrainę.

Polskie media doniosły o utracie 100 czołgów T-72 z magazynu i życzyły Ukrainie „udanego polowania”

Z magazynów miasta Lublina zniknęło około 100 zmodernizowanych czołgów T-72. Poinformował o tym polski serwis informacyjny Visegrád 24 na Twitterze dzisiaj, 12 kwietnia.

„Jeden z najsłynniejszych polskich ekspertów wojskowych @wolski_jaros dał jasno do zrozumienia, że ​​pogłoski, jakoby 100 czołgów T-72 przechowywanych w Lublinie „zniknęło” kilka dni temu, są prawdziwe. Niedawno zostały one zmodernizowane do standardu T-72M1R (kamera termowizyjna i inne (ulepszenia). Wesołych polowań, Ukraina” – pisze gazeta.

Jednocześnie w publikacji podkreślono: „Polacy twierdzą, że nagłe pojawienie się w Donbasie dużej liczby T-72 armii ukraińskiej nie może być kojarzone ze zniknięciem 100 polskich czołgów z Lublina. Mówią, że T-72 -72 można kupić w każdym sklepie wojskowym, podobnie jak broń używaną na Krymie w 2014 roku” – wskazuje źródło.

Jak podała Ukraińska Agencja Prasowa, 12 kwietnia amerykański senator Ted Cruz z Teksasu powiedział, że systemy obrony przeciwlotniczej, myśliwce i inną śmiercionośną broń należy natychmiast dostarczyć na Ukrainę.

11 kwietnia Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy pokazał nowy rodzaj broni do niszczenia bezzałogowych statków powietrznych.

7 kwietnia były doradca sekretarza obrony USA, ekspert ds. komunikacji strategicznej Christopher Harvin, powiedział, że ciężka broń z krajów trzecich powinna być dostarczana na Ukrainę

Polska podpisała swój największy kontrakt wojskowy na 250 czołgów Abrams

Polskie Ministerstwo Obrony podpisało umowę na zakup 250 amerykańskich czołgów Abrams M1A2 za 20 mld zł (ponad 4 mld euro), co jest największym kontraktem na zakup uzbrojenia dla polskiej armii.

Według Europejskiej Prawdy informuje o tym RMF24.

W lipcu 2021 r. Polska wysłała odpowiedni wniosek do Stanów Zjednoczonych. W październiku minister obrony Mariusz Błaszczak zapowiedział rozmieszczenie czołgów na wschodzie kraju. W lutym sprzedaż czołgów została zatwierdzona przez Departament Stanu, w marcu - przez Kongres USA.

Teraz minister obrony Mariusz Błaszczak ogłosił ostatni punkt procedury - podpisanie kontraktu przez Polskę.

"Już w tym roku do naszego wojska trafi 28 Abramsów i będzie można rozpocząć szkolenie polskich czołgistów. Dostawa zostanie zakończona w 2026 roku" - powiedział.

Po przejęciu Abramsów Polska będzie miała w służbie trzy typy czołgów - oprócz postsowieckiego T72 i niemieckich Leopardów.

Przypomnijmy, że w marcu polski Sejm przyjął ustawę „O obronie Ojczyzny”, która przewiduje prawie trzykrotne zwiększenie wydatków na obronność i zwiększenie liczebności armii.